serwis biletowy od połowy kwietnia wznawia sprzedaż biletów, a ja dodatkowo znalazłam jeszcze jedną (choć jeszcze nie sprawdzoną przeze mnie mailowo) opcję.
Więc jeśli wszystko by się ułożyło po mojej myśli to być może spełniłabym marzenie o więcej niż jednym koncercie Arashi.
Tylko czy ja mam tyle szczęścia??
czyżby wszystko zaczynało się z powrotem układać?
Posted in Arashi, kryptonim "marzenia" on 14:32 by A.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Trzymam kciuki
O rany dwa koncerty ! toż ty mi tam się ze szczęścia rozpłyniesz wraz z letnim monsunem;D
nawet nie wyobrażasz sobie jak bym chciała
Leave a Comment