Pomysł na zrobienie tauażu przewija się już od dłuższego czasu. Z mniejszą lub większą intensywnością ciągle jest i nie mija. W ciągu lat (bo od lat chcę) zmieniają się tylko pomysły na to co bym chciała. I chyba wreszcie wymyśliłam to co w końcu znajdzie się na moim lewym nadgarstku.
Pierwotny plan zakładał, że tatuaż zrobię sobie w 2015 roku z okazji "hucznego" świętowania 30 urodzin.
Ale coś tak czuję, że może to nastąpić jednak nieco wcześniej. Bo od jakiegoś czasu intensywnie mni nosi w stronę studia tatuażu ;-)
0 komentarze:
Leave a Comment