smutna i... szalona?

No i stało się, wojsko 2PM jest już tuż za rogiem.

Właśnie ogłoszono najnowszą japońską trasę 2PM, ostatnią w najbliższym czasie w komplecie. Czyli ostatnia szansa by ich tak naprawdę zobaczyć.

A ja o tym marzę, chcę zobaczyć moich chłopców na żywo

Termin w Tokio jest wręcz idealny. Trzy koncerty. Bilety lotnicze na pierwszy rzut oka mają bardzo atrakcyjną cenę.
Plus mam przecież odłożone pieniądze na koncie o wdzięcznej nazwie "koncert 2PM".

Tylko czy to nie skrajne szaleństwo by w roku dwukrotnie być w Japonii???

ot

w sumie to trochę sobie popodróżowałam w tym roku - Japonia, Londyn, Teneryfa.
Lubię to, lubię podróżować. A najbardziej do Japonii.
Dlatego na jesieni 2016 lecę znowu ^^
(chciałoby się wcześniej, już ale mamusia wybrała wczesną jesień)

obieżyświat

ledwo z Londynu wróciłam a już mnie nosi ;-)

wiedziałam, kurwa wiedziałam

29.06. mam kontrolę w szpitalu (z okazji roku po operacji), więc kiedy przewrotny los zaplanował koncerty 2PM w Seulu (na które planowałam się wybrać)... 27-28.06.

generalnie FML...

p.s. ku pognębieniu sprawdziłam bilety lotnicze... błąd :-/

szybka akcja

na Boże Ciało zamiast na procesję lecimy z mamą do Londynu

w planach zakup kiecki na wesel Krecika i talerza z Szarlotką ;-)

szalone pomysły

nie wiem czy się bać czy cieszyć jak w głowie pojawiają się różne mniej lub bardziej szalone pomysły xD

Japonia

smutno było opuszczać Japonię
ale dobrze wrócić do domu i bliskich

w domu jest dobrze
ale tęskno za Japonią

cóż... czas zacząć oszczędzać na kolejne wojaże

czas zleciał

tyle było czasu a tu nagle zrobiło się "to już jutro"
za chwilę będę nas odprawiać na lot
walizkę trzeba tylko dopiąć
dopakować ostatnie drobiazgi do podręcznego

i możemy lecieć ^^

problem egzystencjonalny

czy 14 kg ciuchów to dużo czy akurat?!?

11.03.2011 - 11.03.2015

11.03.2011 w Japonii przeszło tragicznie tsunami. Nie przeszkodziło to moim planom co do pierwszej podróży.
Dziś, 4 lata później, jestem niemal w przededniu swojej trzeciej wyprawy (i na pewno nie ostatniej).

yeny, ah te yeny

dziś mam hotline z kantorami
yeny albo po kiepskim kursie albo nie ma wystarczającej ilości w kantorze

za gapowe się płaci...

pakowanie

ktoś jednak będzie raczej musiał nadzorować moje pakowanie, bo jak tak patrzę na swoją listę to będę mogła przebierać się dwa razy dziennie i się żaden outfit nie powtórzy xD

odliczanie

pozostało 17 dni!!!

ciekawe o czym nie pomyślałam i czego jeszcze nie przygotowałam. O czym zapomniałam.

garderoba poleci całkiem odświeżona ;-)

a mój tajny projekt jest prawie na wykończeniu ^^

odliczanko

53 dni 14 godzin 55 minut i będziemy startować samolotem do Moskwy a potem do Tokio

2PM

Ponieważ straciłam nadzieję, że w najbliższym czasie chłopcy pofatygują się do Europy. Postanowiłam że choćby się paliło, waliło w 2016 na pewno zobaczę 2PM na żywo!!!
Choćbym miała tylko na weekend lecieć do Seulu czy Tokio. Pieniądze nie ważne, oni są ważni ♥

W 2015 niestety zaczyna brakować mi wolnych dni xD

plany planami a tu ciągle nowe rzeczy się pojawiają

Niby wydawało mi się, że już wszystkie atrakcje zaplanowane. Ale nie ciągle pojawia się coś nowego i ciekawego. A dni nijak nie chcą się rozciągnąć do 36 godzin ;-)

ehhh te rosyjskie linie ;-)

Strona aeroflotu mnie oszukała i narobiła nadzei, którą pan na lotnisku rozwiał sprawdzając że w bilecie mam tylko 1 x 23kg a następna sztuka 50 EUR. Ale tak to jest jak się kupuje w taryfie super cheap. Przynajmniej dadzą lunch i śniadanie.
Będę więc musiała minimalizować ilość bagażu ;-) ;-) ;-)

peszek

Wyciągnęłam rodziców na wycieczkę na lotnisko celem sprawdzenia rezerwacji oraz ustalenia limitów bagażu.
Odbyliśmy się, bo okienko miało przerwę ponad dwugodzinną...
Koszt wycieczki 8zł za parking, a ja muszę wybrać się ponownie. Niby jest punkt w centrum, ale otwarty do 16 :-/

stwierdzam

w moim podróżowaniu (i planach turystycznych) największy problem to nie pieniądze, a za mało dni urlopu ;-)

z rzeczy mniej radosnych

z Japonii wracamy 06.04.2015, dokładnie dzień później rusza japońska trasa 2PM
jeszcze tylko niech ogłoszą, że europejski koncert odbędzie się gdy ja będę w Japonii...

zaczynam tracić nadzieję, że ich kiedykolwiek na żywo zobaczę :/

odliczamy

Rach ciach i noclegi (bo trudno nazwać nasze interesujące wybory sypialniane  hotelami) zarezerwowane, czyli mamy gdzie spać.
Przyszły też już kupony na JRPassy, więc będzie jak się poruszać.

Pozostało do załatwienia ubezpieczenie i oszczędzenie jak największego kieszonkowego na wydatki (i nadbagaż).

Do wyjazdu 71 i pół dnia!

Czas zacząć myśleć nad garderobą i stylizacjami xD

less than 3 months

chyba czas zacząć tworzyć listę rzeczy do spakowania

a hotele wciąż nie zarezerwowane... ups xD

ale i tak się wszystko uda ^^

Japonio jeszcze trochę się ze mną pomęczysz xP

jeszcze nie poleciałam do Japonii wiosną 2015 a już są plany na następną jesienią 2016 i to z mamą (tata stwierdził, że nie jedzie bo tam nie ma jego kanapy i kanapek ;-) ).

hasło jest, plany się tworzą

Dużo planów, mało czasu.
Oj będzie się działo w Japonii.

Robocze hasło wyjazdu "Girls just wanna have fun" i ja zamierzam się dobrze bawić.

Czas poskładać skrawki w konkretny plan ;-)

a tak w ogóle

to w międzyczasie lecimy z Michałem i Anią na weekend do Kopenhagi

odkurzam

oj zapomniało mi się o tym blogu troszkę,  ale pewnie uaktywnię się gdy na porządnie zabiorę się za przygotowania wyjazdu

pół roku niecałe :D

fangirl na pełen etat

Im jestem starsza tym bardziej aktywna ;-)
z 2PM jestem już ponad dwa i pół roku a wciąż fascynacja nie opada i wciąż mocno im fankuję.
Przy obecnym comebacku chyba nawet bardziej niż poprzednio. Oglądam teledysk w każdym możliwym miejscu i sprzęcie żeby nabić oglądalność (w trzecim dniu po premierze jest 2 miliony wyświetleń). Mam fake konto na twitterze, żeby podbijać punkty w rankingach. Kupiłam też oczywiście płytę (grand edition, zastanawiam się nad dokupieniem też zwykłej xP)
i strasznie mnie to bawi a zarazem mega stresuje, bo chciałabym aby moi chłopcy odnieśli sukces i wrócili na szczyt.

Tattoo

Pomysł na zrobienie tauażu przewija się już od dłuższego czasu. Z mniejszą lub większą intensywnością ciągle jest i nie mija. W ciągu lat (bo od lat chcę) zmieniają się tylko pomysły na to co bym chciała. I chyba wreszcie wymyśliłam to co w końcu znajdzie się na moim lewym nadgarstku.

Pierwotny plan zakładał, że tatuaż zrobię sobie w 2015 roku z okazji "hucznego" świętowania 30 urodzin.
Ale coś tak czuję, że może to nastąpić jednak nieco wcześniej. Bo od jakiegoś czasu intensywnie mni nosi w stronę studia tatuażu ;-)

ja tam zbieram i to i to ;D


i jak tu wszystko zaplanować

Bo jednocześnie chciałabym podczas wyjazdu do Japonii zobaczyć jak najwięcej, zwiedzić wszystko a lista wymyślonych atrakcji pęka w szwach.
Z drugiej strony chciałabym abyśmy mogły się po prostu poszwędać uliczkami tu i tam, popatrzeć na ludzi a nie na turystów.

Po za tym nigdy jeszcze nie byłam w Jaonii ze sztywnym planem dzień po dniu i chyba nadal chcę podtrzymać tą tradycję ;-)

Dobrze, że jest jeszcze trochę czasu na ogarnięcie tematu.

2PM

Dawno nie chciałam czegoś tak bardzo jak zobaczyć koncert 2PM na żywo.

Jednak tracę powoli nadzieję na europejski koncert. Europa to biała plama na globusie w JYPEnt.
Wiem, wiem jeszcze nie cała trasa ogłoszona. Ale jakoś tak nie chcę się łudzić. Znowu będzie Azja i Stany.

Aczkolwiek Plan B na wypadek jakby jednak zahaczyli o stary, piękny kontynent jest opracowany (i nie zagraża wyjazdowi do JP) ;-)

Potwierdzone

No to pierwsze wieści są - trasa 2PM została oficjalnie potwierdzona.
We wrześniu chłopcy wydają nowy album, a w październiku zaczyna się ich World Tour dwoma koncertami w Seulu.
Wciąż nie wiadomo co dalej i co kryje się pod hasłem "world" (Azja czy może coś więcej).

Muszę cierpliwie czekać na bardziej konkretne informacje.


edit:
na chwilę obecną World Tour w październiku obejmie Koreę i Tajlandię a w listopadzie Chiny. Coś coraz mniej widzę by się Europa na ten World Tour się załapała...

terminowo-wyjazdowo

za 44 dni lecimy rodzinnie nurkować i leniuchować na słoneczną Gran Canarię

za 223 dni lecimy z Bisią szaleć i oglądać sakurki do Japonii

a po drodze...
✴ wciąż czekam i marzę o koncercie 2PM w Europie
✴ próbuję przekonać rodziców, że początek lutego to dobry termin na narty we Włoszech
✴ wczoraj padł pomysł spędzenia urodzin Ewy w połowie drogi, w Berlinie
✴ ewentualnie moglibyśmy się wybrać do niej do Kopenhagi
✴ a co z poświątecznym tradycyjnym wypadem na narty w Polskę
✴ do Lille bym się chciała wybrać poznać wreszcie Nan osobiście
✴ i Bóg raczy wiedzieć co się jeszcze wydarzy i do łba wpadnie ;-)

no cóż... już tak mam, że uwielbiam podróżować. Szkoda, że nie mam za co spełniać swoich wszystkich wojażowych zachciewajek...

Japonio wracam do Ciebie!!!

 klamka zapadła... LECIMY!!!

bilety do Japonii na podróż numer trzy (dla Bisi nr dwa) zakupione ^^
i co ważne bardzo tanio, oznacza to że muszę się przekonać do moskiewskiego lotniska ;-)

YAY!!!

Koncertowo

Nie wiem co się dzieje, ale jakiś się zrobił boom na k-koncerty nie tylko w Europie, ale w pięknym kraju nad Wisłą.

Dwa zespoły podobno przyjeżdżają do Warszawy i to już niedługo bo chyba we wrześniu -> VIXX i Led Apple. Miał być jeszcze koncert MBlaq, ale ich trasa została odwołana.

Niestety nie lubię tych zespołów aż tak by iść na ich koncerty i płacić minimum 270 zł za bilet. 

Zwłaszcza, że mam nadzieję że plotki o trasie koncertowej 2PM się potwierdzą i w haśle "world tour" zawiera się też Europa. I jeśli będzie koncert/koncerty to ja na pewno będę. 
Już postanowiłam. 
Koniec i kropka ;-) 

Czy chciałabym aby koncert 2PM odbył się w Warszawie lub Polsce? 
i tak i nie 
Z jednej strony pewnie, że tak. Mniejsze koszty na przejazdy = więcej kasy na bilet i goodsy. 
Z drugiej strony obawiam się, że Polska jest za mała i koncert też nie byłby wielki, pewnie w klubie. Nie widzę takiego koncertu w Polsce w ErgoArenie czy czymś podobnym. A według Egle (fanka z Litwy) 2PM jest zespołem widowiskowym (jeśli tak mogę to określić). Czyli chyba najlepiej odpowiadałaby duża hala, mnóstwo świateł i rozbudowana scena z wybiegami (jak BigBangi w Lądku). Najbardziej bym chyba chciała (jak zwykle) Londyn, Berlin lub Paryż, znaczy wszystko gdzie w miarę bezproblemowo można dolecieć tanimi liniami.

A na razie i tak pozostaje mi modlić się i mieć nadzieję by w ogóle do Europy na koncert moi chłopcy przylecieli i tak bym mogła pójść (choć znając mnie i tak zrobię wszystko by ich zobaczyć).

bo ja kochliwa fanka jestem xP

Chwilowo moje serduszko fanowskie zabiło nieco mocniej w stronę Ameryki, ani bym się tego spodziewała ;-)


Bisiu nie musisz się już martwić, nie pojedziemy na żywioł ;-)

Plan podróży się pisze i sprawdza.
Część rzeczy już posprawdzana, ale wciąż jestem w lesie.

Jednak ruszyłam do przodu i działam :-)

i jeśli wszystko się uda to oj się będzie działo ;-)

plany plany plany

Już od dłuższego czasu zabieram się za planowanie podróży do Japonii wiosną 2015

albo nie mam czasu
albo zajmuję się czym innym
albo jak już coś zrobię to kartkę z brudnopisem zostawiam w pracy

jakieś wstępne plany są, kilka rzeczy posprawdzane
ale i tak muszę się wziąć ostro do roboty, nie możemy pojechać na żywioł ;-)

proszę, proszę, proszę niech tak będzie

"First of all, 2PM is coming back in September... (...) After the album is out, we'll be having our first world tour at the end of the year. We will also have concerts in America. I think we'll continuously be active overseas in 3 months, October, November, and December."
 Błagam, niech w pojęciu "world" zawiera się Europa. BŁAGAM!

i od razu mówię - nie ważne, gdzie byle w Europie a ja tam będę!

Arashi

Oglądałam z Krecikiem koncert Arashi na DVD i tak się zastanawiałam... czy ja ich jeszcze kiedyś na żywo zobaczę...

sama prawda


Jedyne takie zdjęcie ;-)

telewizja lubi zaskakiwać

Oglądamy z rodzicami program o samochodach, odcinek dzieje się w Tokio. Już samo to było dla mnie przyjemnością, gdy nagle
[A. wskazując na telewizor]: Moja Yanaka! O tam się idzie na wprost, potem w lewo i jest mój hotel. O a tu moja stacja!

Japonia 2015

nie wiem co mnie bardziej cieszy - fakt, że wracam do Japonii czy może to, że tym razem nie jadę sama :-)

Japan

I will do everything possible to go next year to Japan
tęsknie za Japonią... strasznie


rok 2015

Rok 2015 to taki trochę rok szczególny będzie. W liczbie mojego wieku dwójka ustąpi miejsca trójce. Niby nic takiego, kolejne urodziny itd itp. Ale postanowiłam sobie, że skoro ćwiarteczki jakoś szczególnie nie świętowałam to zrobię to w trzydziestkę i zamierzam cały rok to celebrować.
Wiem, że jeszcze rok czasu ale trzeba się przygotować, zwłaszcza finansowo ;-)

Na chwilę obecną mam trzy duże plany, a co się jeszcze wymyśli i wydarzy? To się okaże.

1. Największym planem, do realizacji którego będę dążyć najbardziej i na którym najbardziej mi zależy jest wiosenny wyjazd do Japonii z Bisią a jak się zdarzy to i w większym gronie.
Plan i kalkulacje zakładają, że (o ile się nie przytrafi koncert Arashi) w marcu 2015 powinnam mieć wystarczające fundusze na trzecią podróż do Japonii. Co prawda znając mnie coś się gdzieś po drodze rozjedzie, ale kto jak nie ja w zaplanowanym terminie do Japonii poleci. Aczkolwiek dążymy do realizacji planu bez potknięć.

2. Chciałabym skoczyć ze spadochronem. Poczuć ten pęd i zobaczyć świat z daleka.

3. Chciałabym zrobić sobie tatuaż (o ile wcześniej go nie zrobię). A do tego czasu wymyślę co chcę mieć wytatuowane i upewnię się, że tego właśnie chcę. I żeby tatuaż miał dla mnie szczególne znaczenie.

rodzinnie

Mój tata jest gadżeciarzem. Już wiem po kim to mam ;-D

xD xD xD


dreams

Budzisz się i pod policzkiem czujesz przyjemne ciepło.
Otwierasz oczy i widzisz męską, umięśnioną klatę.
Unosisz głowę do góry i nosem trafiasz w zagięcie szyi.
A oczom ukazuje się kształtna linia szczęki.

Cholernie miłe uczucie

Szkoda, że to był tylko sen. I ja się dziwię, że nie mogłam się dobudzić.

Back to Home Back to Top Bo marzenia są najważniejsze. Theme ligneous by pure-essence.net. Bloggerized by Chica Blogger.