nauki z dram płynące

czasami z dramy można nauczyć się czegoś mądrego lub czegoś o sobie. Oglądałam dzisiaj drugi odcinek "Bartender" z Aibą. I co prawda odnosiło się to drinka i do baru, ale chodziło o usłyszenie najważniejszego głosu ze swojego serca.

I tak sobie pomyślałam... że być może dlatego nie jest dla mnie bolesne oglądanie zdjęć czy nagrań z koncertu w Yokohamie, bo w głębi serca wiedziałam że nie tak ma być. Że pomimo iż kocham Super Junior całym swoim sercem i są kawałkiem mnie to nie oni mieli być pierwsi. Nie wiem na ile moje serce ma rację, ale mówi mi że to właśnie koncert Arashi powinien być tym moim pierwszym. Oni byli moim pierwszym ukochanym zespołem, oni czekali na to półtora roku (a koncert pewnie będzie już bliżej dwóch lat).
Na ile kierują mną hormony, nie wiem. Dziś mało się nie popłakałam jak sobie pomyślałam, że za pół roku prawdopodobnie usłyszę ukochanego Juna jak krzyczy "Hey! Kokuritsu/Tokyo".

I nikt nie powiedział, że na Super Show 4 nie pojadę ;-)

0 komentarze:

Leave a Comment

Back to Home Back to Top Bo marzenia są najważniejsze. Theme ligneous by pure-essence.net. Bloggerized by Chica Blogger.