Boże co ja bym dała by mieć takie fotki Juna, jakie posiadam Teukiego. W sensie takie boskiej jakości fanowskie zdjęcia z koncertów.
Znowu nachodzą mnie myśli, że "o Boże marzę by zobaczyć Teukiego (i SuJu) na żywo"!
Chyba jestem rozpieszczona, bo chciałabym mieć miejsce na arenie tuż przy scenie na koncercie Arashi.
A z drugiej strony nie jestem pierdolnięta by wydać na to 5 tys dolarów (no chyba, że miałabym wolne 5tys).
Kocham Juna... z wszelkimi jego mankamentami
uwielbiam słuchać jak coś mówi
Tato dlaczego nie jesteś miliarderem?? albo chociaż czemu kurna nie możemy choć raz w tego durnego totka wygrać?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Leave a Comment