wróćmy na chwilę do podróży (i pieniędzy)

jeśli nic się do września nie urodzi, nie wywróci, nie popsuje to... na samą dwutygodniową podróż powinnam mieć bez problemowo z własnych oszczędności.
Teraz kwestia aranżacji wydatków i pożyczek od rodziców tak by jeszcze na koncert starczyło.
Ale jestem dobrej myśli, że jak koncert będzie wtedy co i ja w Japoni to ja na niego pójdę ^^

2 komentarze:

Anonimowy pisze...
20 czerwca 2013 09:15

Życie... Ode mnie za to rodzice pożyczają, więc jest równowaga w przyrodzie xD.

A. pisze...
20 czerwca 2013 18:50

w zeszłym roku dofinansowałam rodzicom samochód ;-)

Leave a Comment

Back to Home Back to Top Bo marzenia są najważniejsze. Theme ligneous by pure-essence.net. Bloggerized by Chica Blogger.