rach ciach i minęło

za szybko minęły te dwa tygodnie, za szybko

jak lądowałam w Naricie popłakałam się, że znowu jestem w Japonii
gdy startowałam z Narity popłakałam się, że muszę wyjeżdżać

czas zacząć zbieranie i planowanie od nowa, bo ja wrócę jak tylko się uda
a teraz polska rzeczywistość, na szczęście jeszcze przez jakiś czas na japońskim haju xD

1 komentarze:

upper_case_b pisze...
12 października 2013 22:29

Po to szara codzienność, żeby doceniać wakacje:).

Leave a Comment

Back to Home Back to Top Bo marzenia są najważniejsze. Theme ligneous by pure-essence.net. Bloggerized by Chica Blogger.