Ostatnie dni, a właściwie noce spędziłam na przesortowywaniu zdjęć w tę i z powrotem. I już nie mogę chwilowo na nie patrzeć. A powinnam jeszcze zrobić zestaw dla dziewczyn, zestaw dla rodziny, zestaw dla pozostałych.
I jeszcze była szefowa się dopytuje czy zorganizuję pokaz zdjęć jak poprzednio.
Magda w pracy też nie daje mi spokoju w tej kwestii.
A mnie męczy fakt, że jeszcze nie pokazałam zdjęć przyjaciółkom (tylko cholera nie mam kiedy).
Z 4500 zrobiłam zestaw 350-400 zdjęć, obym nic ważnego nie pominęła.
tęsknie za Japonią strasznie...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
Odpocznij od zdjęć. A akurat minie trochę czasu i rozwleczemy wspominanie na dłuższy okres:).
Leave a Comment