zaczynam mieć powoli dosyć przeglądania ofert noclegowych, wyszukiwania interesujących mnie pokoi i cen.
Tokio na szczęście potwierdzone zaklepane.
Narita potwierdzona zaklepana.
Osaka - wysłane zapytanie (pokój bez łazienki, ale robi fajne wrażenie i tani).
Próbuję przebrnąć przez Kioto.
a jeszcze czeka mnie doktorat z JRPass.
Bo kurcze opłaca mi się i nie opłaca zarazem (jest tak naprawdę na granicy opłacalności).
Na szczęście jak już ogarnę noclegi i pociągi, to najgorsze będzie za mną.
Ale do tego czasu o-s-z-a-l-e-j-ę!
kryzys...
ja chyba jednak pojadę do Ciechocinka
Posted in Kioto, kryptonim marzenia, Osaka, Tokio, 日本 on 23:37 by A.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5 komentarze:
I tak już część przebrnęłaś^^
na razie tą mniejszą część ;-)
Rozważ Miyajimę jako jednodniową wycieczkę - 1,5h droga w jedną stronę z Osaki (pociąg + prom - który obejmuje JR Pass), a mają torii w wodzie i dobre ciastka. Uczennica mi dziś zareklamowała.
dobrze wiedzieć, ale nie wiem czy znajdę czas ;-)
Ja sobie odhaczam na przyszły raz.
Leave a Comment